Lezalam sobie w sniegu...
Komentarze: 2
Dokladnie, lezalam sobie dzisiaj w sniegu ;) I to nie jeden raz... :) Dlaczego? Z wycienczenia :P A no tak, Ostrowska stwierdzila, ze idziemy dzisiaj na lodowisko, ale bylo zamkniete, wiec wymyslila, zebysmy (nasza klasa) uzadzili "Bitwe na sniezki" Po tym wszystkim bylam tak zmeczona, ze juz nie mialam sily nawet uciekac... Normalnie masakra... :] Ale oplacilo sie: Ostrowska tez dostala ;] I to pozadnie:) Hehehe :) A wracajac do tego lezenia w sniegu, to bylo bardzo przyjemnie :) No, pomijajac fakt, ze pozniej mnie zakopali :) Ale Izunia mnie uratowala :) Hehehe :) Szkoda, ze jutro sa juz normalne lekcje... :) Heh... I juz mam nawet lepsza opinie co do Ostrowskiej... Moze jednak bede miala ta piatke na koniec z polskiego?? ;) No coz... W zeszlym roku mialam, ale wtedy uczyl mnie Kmiecik... Z nim bylo inaczej - ja go lubilam, a on mnie... :/
Dodaj komentarz